Thursday, February 24, 2011

rozkojarzenie

-




            gdy otworzę puszkę z zielonym groszkiem
            to nie ważne jak wielką
            połknę całą

            a gdy zakocham się to nieważne
            jaka by mała nie była jej duszyczka
            połknie mnie całego





wh,
2004-03-06

Tuesday, February 22, 2011

powrót

                powrót



        kopciuszek powróciła
        pod miotłę do macocha
        użera się z jego ogłuszającymi
        od siedmiu boleści muzykantami

        pod kiecką rozsypują się
        niebieskie majtki
        i nucą

              jestem pół naukowa
              i w pełni kulturalna
              buzuje mi w zadku
              panuję nad słowami

              nikt nie wie że przed laty
              tańczyłam z królewiczem na balu
              on źle użył swe szelki
              a ja zgubiłam pantofelki





wh
2011-02-05

Saturday, February 19, 2011

ZIELONA POLSKA

-
-


        na zielonej trawce
        pasły się pratchawce

        a raczej
        na Pomorzu w malowniczym Wałczu
        przy pięknej pogodzie
        ostatniego dnia obozu
        Polskiego wojskowego studenckiego
        latem roku 1962
        na zielonym wzgórku
        byczyło się trzech Polskich żołnierzy
        dwóch prawdziwych Polaków i jeden prawdziwy Żyd

        Polacy normalni niegłupi w końcu po czterech latach studiów
        mówią Żydowi
        normalnemu niegłupiemu w końcu po czterech latach studiów
        więc mówią mu normalnie tak po prostu bez cienia nienawiści
        choć troszkę nielogicznie:

        jedną rzecz zrobił Hitler dobrze w Polsce --
        zabił wszystkich Żydów




wh,
daaaaaaaawno

Saturday, February 12, 2011

było minęło

 

 

                        było minęło


 
        przymila się Bolek
        ty się Wiesiu tak nie dąsaj
        nie musisz łysieć
        przecież pilnuję
        żeby ci włos z głowy nie spadł

        izraelem się otoczyłeś upiera się Wiesio
        ty też nie z egiptem się ożeniłeś paruje Bolek
        mojej starej nie ruszaj ona patryjotka
        a ty pajac na żydowskim sznurku
        uważaj Wiesiu by nie włos z głowy
        lecz głowa z karku ci nie spadła

        i tak się przekomarzali
        tak sobie gaworzyli w zimowe wieczory
        aż Bolek wybrał się na północ a
        jeszcze bardziej na wschód przeziębił się
        i chyba umarł

        wtedy Wiesiowi wywietrzyli mieszkanie
        Wiesio narodowi zacisnął pasa
        suchą stopą ominął wisłę
        żydów przepędził
        nieuświadomionym dodał zdrowia
        postarzał się
        i przegrał w gierki

        kto by tam o uparciuchu dziś pamiętał

 
wh,
2011-02-12

 
 

Sunday, January 23, 2011

zmienna pogoda

==============
=

            buzia miła a na policzkach
            we łzach gwiazdy uwięziła

            więc się cesarzu zakochałeś
            w jej kosmicznym makijażu

            aż sam płakałeś
            aż ta mała sama
            z ciebie się śmiała



wh,
2011-01-23

Tuesday, November 9, 2010

żart







żart




zdrowy coraz mniej znaczy
niech spokój monopolowy utopi
wspomnienie oksymoronowej nowomowy
piaskownicy i szulera brudnych kart
niech kotwicę wyrwie lekki żart










wh,
2010-11-09

Sunday, October 31, 2010

we mgle








przede mną sen chmurka
gdy z lekka dmucham
przeciąga się w uśmiechu
za chwilę się rozwieje
szepczę trwaj

śnie przytulny obopólny
w pieszczoty mgle
za oknem
domów krawędzie proste
ostre
pod dłonią zwinnie
linia ginie
stopiona
w pieszczoty mgle

przez szklane drzwi
z podłogi góry
we mgle - nie rozwiewaj się -
w niej rzeka bólu płynie








wh,
1998-11-10/11