skromna pani
sama w siebie nie wierzy
powiewa wzorzystymi falbankami
być może jestem samosprzeczna
wiadomo
kobieta
trzęsienie zawali mosty
ogień pochłonie lasy
powódź zaleje dom
zostanie ona
ma tematyka od dziecka
odwieczna
wh,
2004-06-14
Saturday, March 27, 2010
skromna pani
Thursday, March 25, 2010
Ickowi Perlmanowi
ickowi perlmanowi
na wózku wśród chudziaków
rozmuzykowany
przez ciebie też
przenikają tony
piszczeli naszej
rodziny spalonej -
smyczek po strunach
uwija się jak strużka
dymu u komina
celebruj z klezmerami
doleję ci wina
wh,
2008-04-20
Labels:
Itzhak Perlman,
Jews,
klezmer,
music,
World War II,
WWII
Saturday, March 20, 2010
[na dworze...]
- na dworze pada i szaro
- a w pokoju biała zamieć
- nieotwartych listów
- pochowa mnie
- na niebieski pisz do mnie berdyczów
wh,
2008-02-05
Subscribe to:
Posts (Atom)