Tuesday, April 20, 2010

[każdej...]





każdej sekundy
oddalam się o dwie

kopalnie po widnokrąg
bury dym i sadze
skrawek nieba jasnego
schronił się w jej oczach

huśta się w szklance
nieco wina
z wina w małej szklance
mój głos się wydobywa

a oczu jaśniejszych
od nieba błękitu
więcej nie zobaczę

gdy

chwila po chwili
oddala się




wh,
1997-09-07

No comments: