nakleiłem na płaski krążek bączka
tekturkę podzieloną na półkole
białe i czarne
bączek tkwi w miejscu
kręcąc się niewidocznie
pokazując swą szarą powierzchnię
przed opadnięciem
wybucha tęczą kolorów
nie odróżniam na odległość
prawdy od kłamstwa
czekam na swój moment
na tęczę kolorów
wh,
1998-12-06
Monday, August 9, 2010
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
No comments:
Post a Comment